Myślałam nad wprowadzeniem na blogu jakiś stałych 'rubryk'. Nie wiem czy to taki dobry pomysł, gdyż mam problemy z regularnym pisaniem, co już powoli zdaje się pokazywać. Więc zaczniemy od czegoś mniej wymagającego - muzycznego best of tygodnia. Co niedzielę będę prezentować 5 utworów, które szczególnie wpadły mi w ucho, odkryłam je w ostatnim czasie czy po prostu najczęściej słuchałam w ostatnim tygodniu. Taki jest przynajmniej plan, jak to będzie - zobaczymy :)
1. "Mother" - Danzig
Glenn Danzig zachwycał mnie już swoim głosem w Misfits, ale dopiero niedawno zaczęłam słuchać Danzig. To chyba ich najbardziej znany kawałek z pierwszego albumu z 1988 roku. Interesujący muzycznie, ma też bardzo fajny tekst - swego rodzaju wyzwanie dla ułożonych, porządnych rodziców i ich dzieci.
2. "Blackened" - Metallica
A raczej wersja live tego utworu z The Big 4 z 2010. To jeden z tych kawałków, które brzmią lepiej na żywo. Przy końcu piękne gitarowe solo Kirka Hammetta.
3. "Dust In The Wind" - Kansas
Jest i coś z kręgu rocka progresywnego. Spokojna, akustyczna ballada z filozoficznym tekstem. Zastanowienie nad śmiertelnością i nieuchronnością przemijania. "For all we are is dust in the wind."
Ian Gillan wspaniale operuje swoim głosem, swobodnie wędruje między wysokimi i niskimi dźwiękami. Spokojne intro przechodzi w mocny rockowy kawałek z narastającym gitarowym solem. Składający się jedynie z ośmiu linijek tekst miał być protestem przeciw wojnie wietnamskiej.
5. "Flaming Telepaths" - Blue Öyster Cult
Utwór z 1974 roku bardzo niedocenianej obecnie, moim zdaniem, grupy. Tekst utworu miałby jakoby dotyczyć eksperymentowania z narkotykami.
Co jeszcze ciekawego w tym tygodniu?
Dziś urodziny jednego z moich ulubionych muzyków Kirka Hammetta. Składamy więc najlepsze życzenia :)
Do usłyszenia ! :)
Agata
lubię to bardzo bardzo
OdpowiedzUsuńnie mogłam znaleźć żadnego bardziej aktualnego ogarniętego zdjęcia xD.
Usuńnie mówiłam o zdjęciu :P
Usuńps. błyskawiczny refleks, odppwiadam po 3-4 dniach XD